Pomyłka
Data dodania: 2009-11-05
Jestem dziś po dłuzszej przerwie. Wkońcu doczekaliśmy się dekarza. Ponad miesiąc wyczekiwania a tu masz. Prace pieknie szły aż do dnia w którym moja ekipa wzięła się za układanie arkuszy blachy na dach. Co sie okazało wymiary nie pasują. Po długich debatach ustalono, iż Pan który mierzył dach pomylił się. Całe szczęście że nie we wszystkich arkuszach tylko w kilku no i znowu problem bo trzeba czekac na blachę. A tu za oknami juz widać szybko zbliżającą się zimę. Zdjęcia dodam jak tylko pojawię się na budowie.